Japier.dole – mruknąłem, pod nosem. Wróciłem do karetki. – chyba jednak chce kroplówkę. Odwróciłem wzrok, a kobieta wbiła mi igłe w skórę. Siedząc na wygodnym, suchym, fotelu patrzyłem co się dzieje. Gdy kroplówka się skończyła, nie miałem wymówki by tutaj siedzieć. Gdy znalazłem Seo- Jonn’a, podszedłem do niego.
- rozpalimy ognisko? – o tutaj pod drzewami – spytałem z delikatnym uśmiechem. Po chwili, obok mnie przeleciał czyjś but. – sądziłem, że ja jestem rozpieszczony – zaśmiałem się, Zacząłem odchodzić od tych zwierząt. Podludzie. Suche deski znalazłem w szopie na narzędzia, której tradycyjnie zamek rozwaliłem. Teraz przy takim zamieszaniu, nikt nie będzie mieć za złe, rozwalonego zamka. Ułożyłem deski. Ułożyłem ładnie kamienie. Polałem przeżartym olejem i podpaliłem. Usiadłem pod drzewem wpatrując się w ogień. Burza, nie chciała przejść, a cyrk dookoła wzmagał się wraz z nią. Gdzie ja trafiłem? Po chwili się wyłączyłem i nucąc melodie, odpoczywałem. Po kilku minutach dookoła ogniska, zbierało się co raz więcej osób. Miło, że wrzeszczące małpy się zajęły ogniem. Było mi dość zimno. Mas.akra. Mam nadzieje, ze jednak dostanę jakiś koc na noc. Popatrzyłem w strone Seo- Joon’a, który stał na uboczu, oblądając jak jeszcze spora ilość osób, panikuje. Podszedłem do niego
- aż tak lubisz, patrzeć na małpy?- chyba to był ten z nie licznych momentów gdy widziałem jak się uśmiecha, hmm drugi? – ale skoro masz się uśmiechać, to patrz dalej. – Uśmiechnąłem się, z pewną ironią. Wyciągnąłem z jego kieszeni swoją komórkę i wróciłem do ogniska, do którego dolałem oleju. Może minęły dwie godziny? Gdy nauczyciele, ogarnęli chaos. Wiele osób się rozeszło, inni siedzieli w grupkach, a ja cały mokry, patrzyłem na powoli gasnące ognisko.
Gdy już zgasło wstałem i przeciągnąłem się. Muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie. Takie, by może uprzykrzyć życie innym? Zacząłem myśleć nad planem. Gdy miałem wszystko opanowane, ruszyłem go zrealizować... Na moją korzyść było już ciemno. Po drodze, delikatnie trzepnąłem chłopaka w głowę.
-Idziesz, czy będziesz talk siedzieć?
<Seo-Joon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz